Niczym Indiana Jones poszukujący zaginionej Arki, prowadząc działania marketingowe w internecie napotkasz mnóstwo przeszkód i problemów. Jednym z nich są nieuczciwi wykonawcy (delikatnie mówiąc). Pomogę Ci w starciu z nimi.
Ten artykuł dedykuję mikroprzedsiębiorcom, którzy nie chcą dać się naciągnąć przy zlecaniu strony www, SEO, czy prowadzenia Google Ads.
Słyszałeś o tej Pani, która przelała 3 500 000 zł (830 tys. EURO) zakochanemu w niej, ale rzekomo choremu Bradowi Pittowi? Manipulacja. Socjotechnika. Psychologia społeczna. Jak zwał, tak zwał – chodzi o wywieranie wpływu na innych. Niestety – w niecnym celu. Jak z tym walczyć?
“skuteczną obronę przed takimi ludźmi może zapewnić wyłącznie dobra, wszechstronna znajomość socjotechnik”
Socjotechnika. Sztuka zdobywania władzy nad umysłami. Christopher Hadnagy
Poznaj przeciwnika
“Nie każdy facet z widłami to Zeus, czy kurwa Neptun” (Strach, Pitbull. Nowe porządki). Nie każdy potencjalny wykonawca chce zarobić na Twojej krzywdzie. Babcia mawiała: “Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka”. I niewątpliwie miała rację. W tym artykule stosuję pewne uproszczenie: wykonawca = przeciwnik albo sprzymierzeniec. Musisz umieć ich od siebie odróżnić.
Jeśli znasz wroga i znasz siebie, nie musisz obawiać się wyniku stu bitew.
Sun Tzu – jeden z największych starożytnych myślicieli Dalekiego Wschodu, autor Sztuki wojennej Sun Zi, najstarszego na świecie podręcznika sztuki wojennej.
Jeśli znasz siebie, ale nie wroga, za każde odniesione zwycięstwo poniesiesz także porażkę.
Jeśli nie znasz ani wroga, ani siebie, nieuchronnie ponosisz klęskę w każdej walce.

Oszuści, naciągacze i kłamcy
W każdej branży są “czarne owce”. Także w mojej, czyli w marketingu online. Niski próg wejścia sprawia, że z roku na rok naciągaczy jest coraz więcej. Jeszcze chwila, a marketingowcy będą cieszyli się niższym zaufaniem niż politycy. Uczciwi specjaliści muszą coraz więcej czasu i wysiłku wkładać, w udowodnienie nie są wielbłądami.
- Oszuści – to zazwyczaj pojedyncze osoby. Współpraca z nimi kończy się, gdy wpłacisz zaliczkę. Znikają bez śladu. Nie odpisują na wiadomości. Nie odbierają telefonów.
- Naciągacze – częściej większe firmy. Wpadasz w tryby machiny, która miała być super sprawna. Okazuje się, że masz usługę lub produkt, który nie działa. Nie zarabiasz, a i tak musisz płacić..
- Kłamcy – zarówno jednoosobowi wykonawcy, jak i firmy “z zespołem”, który dowiezie. Rozwiązania szyte na miarę. Pięknie, szybko, solidnie. Tak było na etapie rozmowy. Tymczasem okazuje się, ze “tego nie da się zrobić”, “za to trzeba dopłacić”, a “tego nie było w umowie”.

Na nich uważaj
Rozpoznanie wroga, to od zawsze jedna z podstaw sztuki wojennej. Dlatego na nich uważaj w szczególności:
- Telemarketerzy. To wysłannicy firm, które często mają dużo lepsze działy prawne i sprzedaży, niż merytoryczne. Jakość usługi, którą Ci sprzedadzą jest drugorzędna, najwazniejsze żeby “domknąć sprzedaż”.
- Guru marketingu. Bezwzględni i wyrachowani. Opanowali w praktyce reguły psychologiczne sterujące postępowaniem ludzi lepiej niż Robert Cialdini (profesor psychologii, zajmujący się psychologią społeczną, autor bestsellera: “Wywieranie wpływu na ludzi”). Znachorzy i szarlatani działają w każdej branży. Częściej słyszy się o tych od ‘medycyny alternatywnej’ (np. znachor z TikToka aresztowany), ale i w marketingu ich nie brakuje.

Kup pan cegłę
Mamią. Obiecują. Manipulują. Jak nie prośbą, to groźbą. A jak już kupisz to:
- masz umowę, której nie możesz wypowiedzieć,
- płacisz nawet, gdy zrezygnujesz,
- w teorii wszystko jest Twoje, ale w praktyce nie masz dostępu.
Nieuczciwi wykonawcy zazwyczaj bazują na Twojej niewiedzy. Gdy chcesz porozmawiać zasypują Cię branżowym żargonem – niby odpowiedzieli, ale równie dobrze mogli mówić do Ciebie po japońsku.
Red flagi
Kiedy powinna zapalić Ci się czerwona lampka ostrzegawcza? Oto kilka kluczowych red-flag:
- Niechęć do podpisania umowy lub umowa bez konkretów (bardzo ogólna).
- Długi czas trwania umowy, długi okres wypowiedzenia, kary umowne.
- Niejasna własność – hosting, domena, konto reklamowe lub analityczne poza Twoją kontrolą.
- Ustne obietnice wyników.
- Brak portfolio i case studies.
- Brak podstawowej rozmowy o Twoim biznesie, Twoich potrzebach i oczekiwaniach. Jest tylko: wybierz pakiet i opłać fakturę.
- Naciskanie na szybkie podpisanie umowy.
- Opinie w internecie – naprawdę warto poszperać…

Niewiedza kosztuje. Ale nie Ciebie
Bo Ty wiesz, jak odróżnić ziarno od plew. Jak dobrze wybrać rzetelnego wykonawcę, który dowiezie. A jeśli nie jesteś pewien i boisz się, że utopisz swoje ciężko zarobione pieniądze, to mam dla Ciebie rozwiązanie. Pobierz e-book i checklistę:
Jeśli telemarketerzy dzwonią do Ciebie częściej niż potencjalni Klienci, zapisz się na mój newsletter. Dowiesz się, jak odwrócić te proporcje.