Skuteczna Strona Internetowa dla usług porządkowych – po webinarze

Autor: Emil Wiatrak

4 lipca, 2025

Skuteczna Strona Internetowa dla usług porządkowych – po webinarze dla portalu branzaczystosci.pl.

Wersja tekstowa, dla tych, którzy wolą przeczytać niż oglądać.

Jak zazwyczaj powstaje strona internetowa

Tematem dzisiejszego spotkania jest skuteczna strona internetowa dla firmy usługowej. Jednak, żeby przejść do meritum, musimy zacząć od tego, jak powstają strony dla mniejszych firm.

Ten system działa odkąd pamiętam.

Właściciel dzwoni do twórcy stron i pyta: ile kosztuje stworzenie strony. Twórca rzuca ceną. Jeśli ta się zgadza, to przystępują do dzieła.

Zamawiający pokazuje strony, które mu się podobają, przesyła jakiś zarys oferty, logo i ewentualnie zdjęcia. Reszta należy do wykonawcy.

Dwa-trzy dni i strona internetowa gotowa? Strona, czyli w pewnym uproszczeniu, coś co składa się z trzech głównych elementów:

  • warstwa tekstowa,
  • warstwa graficzna,
  • warstwa programistyczna (kod).

Różne podejścia twórców stron

Jeśli trafisz na twórcę-grafika, będzie się nad tym aspektem mocniej rozwodził. Może coś mówić o layoutach, brandingu i innych takich graficznych technikaliach.

Jeśli trafisz na twórcę-programistę, będzie podkreślał, że kluczowa jest czystość kodu, że trzeba stronę zaprogramować od zera itd.

Jeśli trafisz na twórcę-ucznia, to po krótszym lub dłuższym przeglądzie np. ThemeForest (taki sklep z szablonami stron), jakiś gotowiec zostanie wybrany i zaadaptowany jako Twoja nowa strona.

Treści tekstowe? Dawniej robiło się akcję: kopiuj–zmień–wklej ze stron konkurencji. Dziś mamy oczywiście AI, więc krótka rozmowa z ChatGPT załatwia ten temat.

Efekt?

  • U grafika szata będzie ładniejsza, ale kod gorszej jakości.
  • U programisty kod będzie lepszy, ale kosztem wyglądu.
  • U amatora – to już loteria. Może nie być ani dobrego kodu, ani dobrego wyglądu.

Czy taka strona działa?

Czy to działa? Czasami strona musi po prostu być. Wtedy takie rozwiązanie jest jak najbardziej okej. Raczej tanio i raczej szybko.

Są jednak sytuacje, że od strony internetowej mamy jakieś wymagania. Chcemy więc, aby była ona skuteczna – realizowała jakiś cel.

Czy według przytoczonego schematu ma szansę powstać skuteczna strona internetowa? Moim zdaniem nie.

Gdybyście mieli sklep – chcielibyście, żeby ludzie do niego przychodzili. Rehabilitacja? Umówienie wizyty. I tak dalej.

Skoro świadczycie usługi sprzątające, będziecie przede wszystkim chcieli, żeby ludzie do Was dzwonili albo pisali.

Pozyskiwanie klientów to najczęstszy i najważniejszy cel dla firm usługowych.

Czym jest skuteczna strona internetowa?

Strona ma:

  • zachęcić do kontaktu (telefon, formularz, e-mail),
  • umówić spotkanie / konsultację / wycenę,
  • zmienić w klienta ruch z reklam, pozycjonowania, wizytówki Google.

Celem będzie też:

  • Budowanie zaufania i wizerunku eksperta (to często klucz do decyzji klienta o zakupie).
  • Wyjaśnienie oferty i odróżnienie się od konkurencji.

Strona często jest pierwszym miejscem, gdzie klient styka się z firmą – i to ona decyduje, czy klient zrozumie, co dokładnie oferujesz i dlaczego warto wybrać właśnie Ciebie.

Warto poznać także: UVP (Unique Value Proposition) – Unikalna Propozycja Wartości.

Czemu warto określić cel strony?

Cel determinuje wszystko, a zwłaszcza dwie z trzech składowych strony, czyli:

  1. treści
  2. wygląd

Żeby przy pomocy treści i wyglądu zrealizować cel potrzebujemy pewnych danych. Chodzi oczywiście o dane ludzi, którzy mają do Was dzwonić, pisać, zamawiać Wasze usługi.

Nie ma większego znaczenia, czy macie usługi B2C, czy B2B. Decyzję o wybraniu numeru telefonu, albo wysłaniu formularza zawsze podejmuje jakiś człowiek.

O tym jak kupujemy – ja, Ty i Twój klient

Twoje zadanie w tym momencie brzmi: spróbuj zrozumieć, jak ten człowiek (klient) podejmuje decyzję zakupową. Jak przebiega u niego proces zakupu.

U różnych ludzi i w zależności od branży branży proces ten może być różny. Można go jednak sprowadzić do 5 kroków:

Problem lub wyzwanie.

Klient odziedziczył około 20-25 letni w stylu dworkowym. Wygląda on jednak coraz gorzej z zewnątrz (czarny dach, zieleniejące elewacje). Kieruje nimi z jednej strony sentyment, a z drugiej poczucie estetyki.

Problemem może być także to co ludzie powiedzą – sąsiedzi mają nowy dom, a nasz wygląda przy nich biednie. 

Koncepcja

Klient szuka koncepcji rozwiązania swojego problemu lub wyzwania. Zastanawia się jak zrealizować swoje cele. Dowiaduje się, że można elewację umyć pod ciśnieniem, albo chemicznie. Można także zastosować mycie niskociśnieniowe, piaskowanie, albo mycie ręczne lub od nowa położyć tynki.

Edukacja

Klient poszukuje szczegółowych informacji na temat wstępnie wybranej koncepcji. Ogląda filmy, czyta artykuły, zagłębia się w szczegóły. 

Wybór koncepcji

Wyedukowany klient podejmuje decyzję, że będzie szedł w stronę mycia ciśnieniowego.

Zakup / wybór wykonawcy

Finał – klient zwraca się do Ciebie o wycenę, albo co lepsze, od razu zamawia Twoją usługę.

Jak to wszystko ogarnąć?

Najlepsza oczywiście by była rozmowa z prawdziwymi klientami. Nie zawsze jednak jest możliwość robienia ankiet itd.

Z pomocą może Ci przyjść sztuczna inteligencja. Twoja wiedza branżowa i doświadczenie z różnymi klientami, w połączeniu z AI często wystarczy.

Co otrzymasz? Mniej więcej coś takiego (przykład dla firmy zajmującej się ciśnieniowym myciem elewacji):

Chodzi o trafne komunikaty

Po co Ci to? Odpowiedzią niech będzie krótka historia.

Pewnego chłodnego jesiennego dnia, 55-letni mężczyzna siedział na schodach dużego gmachu w centrum miasta.

Przed sobą miał puszkę po konserwie i karton z napisem: jestem niewidomy. Proszę pomóż mi.

Nic nie widział. Tylko słyszał. Słyszał przechodzących obok niego ludzi. Od czasu do czasu do jego uszu dobiegał charakterystyczny dźwięk monety uderzającej o prawie pustą puszkę.

Gdy tak siedział w ciszy, w pewnym momencie do jego uszu dotarł odgłos kobiecych obcasów pewnie kroczących po chodniku.

W momencie, gdy obcasy stukały najmocniej, nagle ponownie zapanowała cisza. Kobieta zatrzymała się przed nim. Nie usłyszał jednak wyczekiwanego dźwięku drobnych wpadających do puszki. Zamiast tego do jego uszu dobiegł charakterystyczny dźwięk markera piszącego po kartonie. Po chwili kobieta odeszła.

I nagle stało się coś niewiarygodnego. Magia dla jego uszu. Co chwilę ktoś wrzucał mu pieniądze. Monety lądowały w puszce i wokół niej tak, jakby ktoś wysypał całą sakiewkę.

W drugiej części dnia ponownie usłyszał ten sam znajomy dźwięk. Obcasy. Ta kobieta wróciła.

Zadał jej jedno pytanie: Co zrobiłaś z moim kartonem?

Odpowiedziała: Napisałam to samo, ale innymi słowami.

Wiesz co było tam napisane?

To piękny dzień, a ja go nie widzę.

Ta historia nie wydarzyła się naprawdę. To viralowy film agencji copywriterskiej. Znajdziesz go wpisując: power of words.

Słowa mają moc

I chociaż to tylko reklama, trudno się nie zgodzić, że słowa mają moc. Wywołują konflikty. Zaprowadzają pokój. Sprzedają.

Być może graficy i programiści mnie znienawidzą, ale uważam, że słowa liczą się bardziej niż grafika i kod. I chociaż są najważniejsze, to pełną skuteczność osiągną w połączeniu z grafiką i technologią. Są jak frytki, ketchup i sól. Albo telefon, karta sim i ładowarka.

Wygląd nie sprzedaje. To słowa sprzedają. Analiza grupy docelowej i poznanie klienta ma służyć między innymi temu, aby słowa których użyjesz na stronie sprawiały, że ludzie (klienci):

  • polubią Cię,
  • zaufają Ci i uwierzą w Twoją fachowość,
  • zlecą Ci rozwiązanie swojego problemu.

Żeby tak się stało, musisz dowiedzieć się co to za ludzie (ale nie tak jak Silnoręki z Chłopaki nie płaczą). Po prostu poznaj swojego klienta – jego problemy, motywacje do zakupu, wątpliwości itd. Nie chodzi o jakieś skomplikowane profile psychologiczno – demograficzne. Nie trzeba pisać żadnych obszernych opracowań.

Kluczowe błędy na stronie pokazanej jako przykład

Strona ma formułę One Page. Przy tak obszernej ofercie to nie jest najlepszy pomysł. Każdy z elementów oferty zasługuje na osobną podstronę.

Użycie slajdera w pierwszej widocznej sekcji. Badania wykazują, że niewielki odsetek użytkowników je przegląda.

Uniwersalne nagłówki (wydmuszki słowne):

  • Efektywność i szybkość
  • Wszechstronność zastosowań
  • Bezpieczeństwo i ekologia
  • Poprawa estetyki
  • Dlaczego warto nam zaufać?
  • Wieloletnie doświadczenie
  • Terminowość i solidność
  • Atrakcyjne ceny

Niemal wszystkie te slogany można zastosować na dowolnej stronie firmy usługowej. U glazurnika, prawnika, mechanika. To słowa wydmuszki. Nic z nich nie wynika.

Brak optymalizacji SEO. Nie tylko klient na podstawie treści ma bardzo ciężko jednoznacznie wywnioskować o czym jest ta strona i jakie są usługi firmy. Problem ma także Google. A to znaczy, że strona ma bardzo mało odwiedzin z wyszukiwarki na frazy kluczowe dla siebie najważniejsze, jak np. mycie kostki brukowej, mycie elewacji itd.

Brak wpasowania się strony internetowej w proces zakupu klienta.

  • Problem

Klient możesz szukać rozwiązania np. poprzez Google.

Powinien poczuć, że rozumiemy jego problem i znamy rozwiązanie. To może być np. artykuł na blogu: 5 sposób na brudną elewację domu.

  • Koncepcja

Strona powinna prezentować koncepcje rozwiązań, umożliwiając klientowi poznanie oferty firmy w kontekście jego potrzeb.

To może być zarówno podstrona prezentująca konkretną usługę, jak i, ponownie, wpis na blogu: porównanie popularnych metod czyszczenia elewacji (mycie chemiczne, parowe, ręczne, sodowanie itd.)

  • Edukacja

Klient edukuje się na temat danej koncepcji.

Co powinna zawierać strona internetowa? Artykuły, filmy, opisy działania, sekcję pytania i odpowiedzi.

  • Wybór koncepcji

Strona powinna ułatwiać klientowi podjęcie decyzji. Co to może być na stronie? Studium przypadku, pokazanie efektu przed i po. Może to być także formularz zachęcający do wykonania wizji lokalnej i wyceny.

  • Zakup / wybór wykonawcy

Strona powinna umożliwiać łatwy kontakt. Czy to przez telefon, mail czy też czat. Formularz kontaktowy, powinien być łatwo dostępny. Musi być prosty i nie zawierać zbyt wielu pól do wypełnienia. Powinien zawierać także mocne wezwanie do działania zachęcające klienta do kontaktu.

Co jeszcze można by było zrobić na tej stronie?

Między innymi:

  • przede wszystkim rozbudować o podstrony ofertowe
  • zamieścić realizacje w formie video
  • polecenia / referencje także zrobić w formie krótkich filmików
  • dodać cennik – nawet jeśli wycena jest indywidualna, to można przecież napisać, że umycie dachu o powierzchni X, w domu parterowym, kosztuje od Y do Z.
  • dopracować nagłówki oraz teksty wezwań do działania
    • badania dowodzą, że treść na przyciskach można podnieść lub obniżyć ich skuteczność. Na przykład od “wyślij” skuteczniejsze będzie chociażby “poproś o wycenę”. Zamiast Skontaktuj się z nami lepiej jest napisać: Zapytaj teraz.

Podsumowanie

Jak widzisz, kierunek: pokaż twórcy strony, które Ci się podobają, nie jest zbyt doby. Przecież to nie Ty masz od siebie kupić. Strona powinna być dla Twojego klienta, a nie dla Ciebie.

Pamiętaj. Nie ma strony idealnej. Zawsze można coś poprawić i ulepszyć. Chociażby o 1%. Suma takich zmian o 1% może dać spore efekty.

Warto testować i sprawdzać różne rozwiązania.

Newsletter o marketingu w internecie dla mniejszych firm

Uwaga OSZUST! Nie daj się naciągaczom. Rozpracuj ich, zanim oni rozpracują Ciebie.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez firmę A1 Komputery Emil Wiatrak w celu obsługi newslettera. Polityka Prywatności