Wszędzie wokół tylko lejki, konwersje, CTA, UX, UI. A Ty po prostu chcesz mieć stronę, która przyciąga klientów? Cieszę się, że Twoja niezwykła podróż zaczyna się na moim blogu. To Twoja mapa. A ten wpis? To pierwszy krok – jak każda dobra wyprawa.

Znasz historię brytyjskiej reprezentacji kolarskiej? Przez 100 lat zdobyli oni 0 (słownie: zero) medali w Tour de France i tylko 1 medal olimpijski. Byli tak słabi, że producenci sprzętu (w obawie o własny wizerunek) odmawiali im sprzedaży.

Przełom

Ale potem coś się zmieniło:

• 2008 – Brytyjska ekipa zdobywa 60% wszystkich medali na igrzyskach w Pekinie.
• 2012 – Na igrzyskach w Londynie pobili 9 rekordów olimpijskich i 7 rekordów świata.
• 2013 – 2017 – Brytyjczycy dominują Tour de France.

Co się stało? W 2003 roku federacja zatrudniła nowego trenera – Dave’a Brailsforda. Miał jedną strategię: rozłożyć wszystko na czynniki pierwsze i poprawić każdy element o 1%. Zmienił opony, stroje, pozwolił kolarzom zabierać na zgrupowanie ulubione poduszki i wykształcił nawyk częstszego mycia rąk, żeby rzadziej chorowali. Małe zmiany, ale ich suma dała ogromne efekty.

Ty też tak możesz

Zainspirowany powyższym przykładem założyłem tego bloga, aby pomóc właścicielom mniejszych firm –  od mechanika do prawnika.

Chodzi o to, żeby Twoja inwestycja czasu i pieniędzy w stronę internetową się zwróciła. Żeby strona www była skutecznym narzędziem do pozyskiwania klientów niczym najlepszy handlowiec, a nie jak pracownik, który wiecznie jest na urlopie na żądanie.

Większość publikacji w internecie skupia się na sklepach internetowych i e-commerce. Zaś z moich materiałów dowiesz się jak ulepszyć Twoją firmową stronę internetową jeśli:

• masz firmę usługową;
• świadczysz usługi dla klientów detalicznych (chociaż większość porad zastosujesz również w B2B);
• nie zatrudniasz pracowników lub masz ich niewielu;

Jeśli zaś jesteś twórcą stron internetowych dla małych firm, być może moje wpisy pomogą Ci zmienić perspektywę myślenia i ulepszyć Twój warsztat.

To nie dla Ciebie

Jeśli:

• działasz w e-commerce i sprzedaży online,
• pracujesz w korpo lub dział marketingu Twojej firmy liczy 8 osób,
• liczysz, że znajdziesz tu złotego grala.

Nie znajdziesz tu jednej genialniej rady, absolutnego game-changera, który sprawi, że Twoja strona, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w końcu zacznie być skuteczna i przynosić klientów jak porąbana. Na cuda nie licz. Ale gdy poprawisz wiele elementów chociaż o 1%… zobaczysz efekty większe, niż się spodziewasz.

Ufaj, ale sprawdzaj

Zbyt wiele stron internetowych już widziałem, aby wierzyć, że wykonawcy są rzetelni niczym zegarmistrz ze Szwajcarii. Fakty są takie, że łatwo trafić na twórcę stron, którego uczciwość jest na poziomie polityka przed wyborami, a jego hasło przewodnie to: cóż szkodzi obiecać. Będzie pięknie, szybko, nowocześnie. Będzie optymalizacja, skuteczność, profesjonalizm. Srali muchy będzie wiosna!

Nie musisz ślepo ufać agencjom marketingowym i freelancerom tworzącym strony internetowe. Ich “wieloletnie doświadczenie”, na które tak często się powołują, to czasami zwykła ściema. Dowiesz się jak to sprawdzić i jak odróżnić fachowca od amatora. Jak oddzielić ziarno od plew.

Drużyna pierścienia

Nie musisz być Gandalfem, żeby wyruszyć w tę podróż. Nie potrzebujesz magicznej wiedzy programistycznej, ani zdolności używania Photoshopa. Nie zostawiam Cię samego w tej podróży. W kolejnych wpisach pokażę Ci, jak patrzeć na stronę nie jak na wizytówkę, ale jak na handlowca. A potem – jak osadzić ją w realnym procesie zakupowym Twoich klientów.

W drogę!

Nie traćmy czasu. Twój projekt pod tytułem skuteczna strona internetowa właśnie się rozpoczął. Przygotowałem dla Ciebie 3 krótkie artykuły na dobry start. Po ich lekturze wszystko stanie dużo prostsze.

1. startuj od wpisu: Strona jako handlowiec, a nie ulotka
2. Budowę strony zacznij od celu, a nie od grafiki
3. Zrozum jak kupuje Twój klient