Kilka dni potężnej dawki śmiechu raczej dla dorosłych! Co na to powiecie? Przejdzie w Wołominie?
- w środę Błażej Krajewski i Tomek Kołecki wystąpiliby w Od zmierzchu do świtu,
- w czwartek Rafał Pacześ i Lotek w Pobitych Talerzach,
- w piątek Cezary Jurkiewicz i Michał Leja w Taakiej Rybie,
- w sobotę Piotr Szulowski i Mateusz Socha w Food Truck Sport Lokal,
- w niedzielę GALA FINAŁOWA wszystkich (lub innych) komików na przykład w sali widowiskowej MDK lub Kinie Kultura.
Brzmi fajnie? Póki co to tylko pomysł, który chciałbym z Wami skonsultować. Czytajcie proszę dalej.
Podczas jednej z sesji Rady Miejskiej pojawił się wątek koncertów, które odbywały w Pubie Taaka Ryba przy współpracy z Miejskim Domem Kultury. Co prawda dyskusja zmierzała w kierunku, aby tak nie robić, ale ja akurat nie mam nic przeciwko współpracy samorządu z lokalnymi firmami. Mało tego, nawet zacząłem myśleć o organizacji wydarzenia w takiej kooperacji. Jako, że bardzo lubię się śmiać, a kabarety stosunkowo rzadko odwiedzają nasze okolice, to pomysł poszedł w tę właśnie stronę. Rozmowy ze znajomymi dodatkowo mnie ukierunkowały – bardzo modny ostatnio STAND UP TO BĘDZIE TO!
Pewnie każdy wie czym jest stand up, ale profilaktycznie przytoczę opis z wikipedii:
komediowa forma artystyczna w postaci monologu przed publicznością. W przeciwieństwie do kabaretu, stand-up opiera się bardziej na charyzmie wykonawcy oraz kontakcie z publicznością
Często słyszę, że „w Wołominie nic się nie dzieje”. Otóż dzieje się. Problem w tym, że wiele z osób, które narzekają, po prostu nie jest grupą docelową miejskich wydarzeń i stąd takie odczucie, że nic się nie dzieje. Ale weźmy na przykład naszych rodziców lub dziadków (www.seniorzy.wolomin.org) mamy Wołomińską Kartę Seniora, „Kulturalne wtorki” w klubie Seniora SŁONECZNA, Dzienny Dom 'Senior +’, „Lokalną sieć senioralną przy Kole nr 1 PZERiI”. Zobaczcie zdjęcia z Międzypokoleniowej Wołomińskiej Potańcówki, która odbyła się 8 września.
Wychodząc zatem naprzeciw oczekiwaniom tych „niezadowolonych” proponuję: WOŁOMIN STAND UP FESTIWAL! Kilka wesołych dni, gdzie komicy wystąpią w lokalnych klubach, kawiarniach, restauracjach i barach, a później wielki finał w sali widowiskowej dla większej publiczności. Kto bywa na tego typu występach z pewnością potwierdzi moje słowa, że najlepszy klimat na występy stand up jest w kameralnych miejscach. Stąd też koncepcja kilkudniowego wydarzenia z wielkim finałem. Jeden znajomy, któremu opowiadałem o pomyśle, zasugerował formułę jaka jest w Grodzisku Mazowieckim, gdzie mniej więcej raz w miesiącu goszczą komicy, a zazwyczaj gospodarzem jest lokalny stand-uper. A może macie jeszcze inne pomysły?
Co sądzicie? Wzięlibyście udział w takiej imprezie?
Myślicie, że uda się zainteresować tym pomysłem MDK i lokalnych restauratorów? Warto? Będę wdzięczny za Wasze opinie, a także Wasze pomysły.
Lotka lub Abelarda Gizę pewnie każdy z Was zna, dlatego na koniec udostępnię, wspomnianego wyżej stand-upera z Grodziska Mazowieckiego:
Wykorzystane w tekście zdjęcia pochodzą z oficjalnych stron artystów na portalu facebook.
Zdecydownanie za!! Przyjdę na milion %
Jak najbardziej na tak
Klepie dwie miejscówki! Super